Klub Radnych Samorząd dla Mieszkańców

działający w Radzie Miejskiej w Mogielnicy w kadencji 2010 - 2014

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Start Zdaniem mieszkańców

Zdaniem mieszkańców

Email Drukuj PDF
Ocena użytkowników: / 78
SłabyŚwietny 

 

Wpisy mieszkańców

Wasze wypowiedzi do zamieszczenia proszę wysyłać na adres:

Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

Niewielkie sprostowanie:

Na naszej stronie jest miejsce dla tych wypowiedzi, dla których brak miejsca na oficjalnej stronie Mogielnicy.

 


 

2015-03-22 [Uczciwy mieszkaniec]

Oto nasze miasto właśnie ...


2015-03-21 [Bogdan Sawicki]

Nie spieszyłem się z zamieszczeniem kolejnego wpisu [anonima], oraz nie miałem zamiaru udowadniać komukolwiek czegokolwiek, ale dowiedziałem się przed 18:00 od Adama Jakubczaka, że w środę, 18 marca 2015 zwołane zostało zebranie wiejskie w szkole w Kozietułach, na którym Burmistrz rozdawał kopie listu napisanego przez "rozgoryczonych radnych". Ponieważ radny Jakubczak nie mógł udać się na zebranie, pojechałem osobiście. Zabrałem ze sobą kilka kopii maila wysłanego do Biura Rady w przeddzień posiedzenia Komisji Budżetowej. Proszę zwrócić uwagę na datę i czas nadania maila.

mail odwołanie KGBiR marzec 2015.jpg

Nikt mnie nie przedstawił ani nie przywitał, więc rozdałem kopie maila, siadłem i słuchałem. Po dłuższym czasie Burmistrz nie wytrzymał i przywitał mnie słowami - "ten słynny populista Bogdan Sawicki". A do tej pory myślałem, że jestem Wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Mogielnicy.

Nie mam ochoty odbierać palmy pierwszeństwa Burmistrzowi, ponieważ to do niego najbardziej pasuje ta definicja.

Populizm: działanie w polityce, mające na celu uzyskanie jak największej grupy zwolenników za pomocą metody mówienia potencjalnym wyborcom tego, co chcą usłyszeć, mimo braku możliwości realizacji tych celów; dostosowywanie programu do woli większości, składanie obietnic bez pokrycia.


2015-03-17 [anonim]

Władza listy pisze. Do starosty, do mieszkańców, do wyborców. Niespójne w tekście, merytorycznie bezpłciowe…  po prostu bełkot…

Ostatni krzyk rozpaczy – tak można nazwać listy do M. pisane przez Ch. W internetowym wydaniu gazety Jabłonka ukazał się list, niby pisany przez rozgoryczonych radnych, w którym pod nim podpisani czują się źle traktowani przez przewodniczącego komisji Adama Jakubczaka. Z tego co wiem to Biuro Rady otrzymało informację, że komisji w dniu 13 marca nie będzie, więc autorzy (autor?) dopuścili się zamierzonego kłamstwa. Może głodni obrad nie przyswoili tej wiedzy, bądź ktoś wprowadził ich w błąd i kazał im przybyć mimo wszystko do Biura Rady, by mieć kolejny pretekst do opluwania za publiczne pieniążki radnych Tkaczyka, Sawickiego i Jakubczaka.

„Reprezentując Wasze interesy przybyliśmy, aby zgłosić zadania do realizacji.” – jakie zadania? Może jakieś konkrety? Zresztą, podobno nie ma żadnych pieniędzy w budżecie, bo „nieodpowiedzialni radni” już dawno rozdzielili nawet te nieistniejące.

Więc jak już autor tych listów bierze się do pisania to prosiłbym o coś wartościowego, coś, co da się przeczytać, zaspokoi naszą wiedzę, pozwoli wysnuć jakieś wnioski, o co prosi w ostatnim liście. Odnośnie wysnuwania wniosków…. „Wnioski pozostawiamy czytelnikom.” – dziwne, że wszystkie listy, artykuły i inne wypowiedzi pana Burmistrza zawsze zawierają owe sformułowanie… I niech mi ktoś powie, że list do mieszkańców napisała piątka radnych, która się pod nim podpisała. Myślę, że taka samowolka bez wiedzy Ch. mogła by się dla nich źle skończyć….

Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym
Art. 20
1. Rada gminy obraduje na sesjach zwoływanych przez przewodniczącego w miarę potrzeby, nie rzadziej jednak niż raz na kwartał. Do zawiadomienia o zwołaniu sesji dołącza się porządek obrad wraz z projektami uchwał.
…………….
3. Na wniosek wójta lub co najmniej 1/4 ustawowego składu rady gminy przewodniczący obowiązany jest zwołać sesję na dzień przypadający w ciągu 7 dni od dnia złożenia wniosku. Wniosek o zwołanie sesji powinien spełniać wymogi określone w ust. 1 w zdaniu drugim.

Przytoczyłem powyższy artykuł ustawy o samorządzie ponieważ, umyślnie lub nie (to drugie uznałbym za brak elementarnej wiedzy o obowiązującym prawie), próbuje się nam wmówić, że przewodniczący rady miejskiej złośliwie nie chce zwołać sesji. Myślę, że gdyby ta rozgoryczona piątka, która stanowi więcej niż 1/4 lub burmistrz złożyli stosowny wniosek  spełniający wymogi formalne, to przewodniczący nie odmówi im sesji.


2015-03-11 [anonim]

Zgodnie z zasadą, że kłamstwo wielokrotnie powielane staje się prawdą, niczym kremlowska swołocz, orędownicy jednej słusznej idei, wyznawcy burmistrzowej wizji rozwoju gminy zaczęli po wszystkich możliwych stronach internetowych wypisywać jak to rajcy miejscy sprzeniewierzyli publiczne środki.

Otóż to nie radni je wydatkowali a pan Burmistrz. Zrobił to nie mając zabezpieczonych środków w budżecie na całą inwestycję, nie posiadając prawa do użytkowania gruntu pod ową inwestycję ani nie mając podpisanej umowy z WFOŚiGW na realizację zadania. Nie mając żadnej pewności ,że dostanie dotację wydatkował publiczne środki !

Ale to nie pierwsza i jedyna super inwestycja pana Chmielewskiego.  Kilkadziesiąt tysięcy zostało utopione w melioracji Izabelina gdzie wydano pieniążki na plany nie uzgodnione z mieszkańcami. Bo i po co pytać mieszkańców… Kolejne kilkadziesiąt tysięcy  to plany pod budowę Sali gimnastycznej przy PSP w Mogielnicy.  Plany przedawnione a Sali do dziś nie ma… Dlaczego? Bo wizjoner miał ambitniejszy plan i wywalił przerośnięty kompleks (chyba jakaś osobista rekompensata) a dzieci po kilka klas gnieżdżą się w małej salce albo ćwiczą na korytarzu, bądź wcale. Do tego dziesiątki pomniejszych wydatków utopionych w błocie bo wizjonerowi wizja rozwoju gminy się zmieniła.

Może tym „Irytek” by się troszkę poirytował?

Gmina nie traci niczego co byłoby związane z turystyką z powodu braku sztucznego siedliska ptaków na brzegu rzeki Pilicy. Wręcz przeciwnie. Jednym z atrybutów, dla których dolina Pilicy znalazła się w obszarze Natura 2000 była jej dzikość i niska ingerencja człowieka w jej bieg.  Dla tej dzikości ludzie przyjeżdżają nad Pilicę.  Nie dla sztucznych siedlisk stworzonych przez człowieka. I tak powinno zostać. Ponadto ostatnimi czasy z ust burmistrza i innych mu przychylnych słyszeliśmy, że dzięki budowie kompleksu wraz z basenem nad Pilicą nikt się nie utopił… Czyżby komuś zatęskniło się za topielcami? Teraz na siłę będziemy uszczęśliwiać ludzi niestrzeżonymi kąpieliskami? I co będzie jak na tej ślicznej plaży dojdzie do tragedii? Przyjedzie pan Burmistrz, strzeli swoim uśmieszkiem w kierunku rodziny topielca a Kręt złapie ich pod paszkę i poklepie po pleckach?

Tak jak „Irytek” ja też z poirytowaniem słucham przebiegu sesji Rady Miejskiej czy posiedzeń komisji. Ale mamy inne poczucie kompetencji osób biorących w nim udział. Otóż znanym jest powiedzenie, że nie ma głupich pytań – głupie mogą być tylko odpowiedzi. I nie widzę nic głupiego w pytaniach, które były zadawane Burmistrzowi. Po pierwsze, jeżeli nie ma nic do ukrycia powinien rzetelnie odpowiadać na każde zadane pytanie ponieważ od tego jest. Po drugie wydając środki publiczne, pochodzące z naszych podatków powinien takie inwestycje konsultować z lokalną społecznością tym bardziej Radą a nie w ostatniej chwili stawiać wszystkich przed faktem dokonanym.  Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nabory jak te na siedliska ptaków i inne prowadzi cyklicznie i można było na spokojnie przeprowadzić konsultacje społeczne, przygotować całą dokumentację, uzyskać prawo do dysponowania gruntami pod inwestycje, podjąć stosowne uchwały a nie na łapu capu bo ma być jak ja chcę.

Gmina to nie Putinowska Rasija a Chmielewski nie Putin. Współpraca to nie dyktatura jaką próbuje nałożyć na obecną Radę. Przez ostatnie 8 lat robił co chciał bo w radzie miał kacyków, którzy podnosili łapki jak chciał. Ale jak mówią Czesi – to se nevrátí… Nie radni powiedzieli burmistrzowi, że nie widzą możliwości współpracy tylko on im.  Teraz próbuje przekonać  wszystkich wokoło, że jest ofiarą personalnych rozgrywek. A sam co robi? Każdym możliwym sposobem próbuje szkodzić a nawet wręcz gnębić osoby, które nie wpisują się w jego wizję władzy absolutnej. Model takiej władzy jest obecny w nielicznych aczkolwiek obecnych na świecie dyktaturach. Jeżeli nasz gospodarz nie czuje woli współpracy z radą i czuje się przez nią ograniczany to zorganizujmy zbiórkę publiczną i kupmy bilet do Korei Północnej dla naszego wizjonera niech tam się rozwija ;)


2015-03-05 [anonim]

Może kiedy pan burmistrz przeczytał, co napisał dnia poprzedniego zorientował się, że artykuł tak naprawdę uderza w niego a nie w radnych, którzy są prospołeczni i chcą realizować zadania zaspakajające bieżące potrzeby mieszkańców. Jeżeli chodzi o plażę w Tomczycach to jestem za. Jednakże gdyby chodziło tylko o rekreację, to te 40000 zł można było przeznaczyć na tzw inicjatywę oddolną i mieszkańcy w czynie społecznym tak by zrewitalizowali plażę, że i ptaszki same by się tam zleciały!
Nasuwa się tu tym samym idea funduszu sołeckiego, który umożliwiłby mieszkańcom takie działania bez potrzeby umizgiwania się do burmistrza o jałmużnę. Jednakże uważam, iż projekt ten miał na celu zabłyśnięcie pana dr ornitologa w jego ptasim środowisku, a nie zaspakajanie potrzeb mieszkańców! W tym przypadku niech przyrodnicy wykażą się własną inicjatywą i realizują takie inicjatywy z własnych środków.
Na sesji pan Chmielewski opowiadał, że złoży wniosek o środki na odbudowę siedlisk ptaków a przeznaczy je tak naprawdę na odbudowę plaży w celach rozwoju turystyki. Ja odbieram to jako próbę wprowadzenia w błąd WFOŚiGW w Warszawie w celu wyłudzenia nienależnych środków na szkodę funduszu. Czy wynika to z wieloletniej praktyki wydatkowania gminnych środków na sfingowane cele?
Na stronie BIP naszej gminy nie ma żadnego konkursu na przygotowanie dokumentacji dot. realizacji projektu. Kto i z jakiej protekcji wykonał tę robótkę za bagatela 40000 zł? Kolejny przyjaciel królika?

Miotanie się na sesji i obwinianie wszystkich wokoło po wszelakich gazetach za publiczne środki jest objawem chorobliwej arogancji i ignorancji.

W dzisiejszym wydaniu Nad Wisłą przeczytałem list otwarty pana Chmielewskiego do Starosty Ścisłowskiego. Czy pan burmistrz zastanowił się, dlaczego jest tak traktowany w Starostwie? Czy wieloletnie pisanie donosów na pracowników Starostwa nie dało oto takich plonów? Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie mówi Biblijna przypowieść.

Panie Chmielewski przerośnięte ego proszę schować sobie do kieszeni!

Może są ludzie bez kręgosłupa, którzy przez lata się uginali i uginają po dzień dzisiejszy przed panem, ale gatunek ten zaczyna wymierać, co pokazały wybory do rady miejskiej. Czas spokornieć i zacząć współpracować.


2015-02-25 [anonim]

Szanowni Państwo, rozważcie propozycję uruchomienia ogólnodostępnego forum na Waszej stronie, bo to , co się dzieje na oficjalnej stronie miasta to jest jakaś propagandówka! Żaden wpis nie ma szansy się pojawić, chyba, że jest W stylu z Misia: "Łubu dubu łubu dubu, niech nam żyje prezes naszego klubu". Taki Irytek na przykład pluje sobie równo po wiceprzewodniczącym rady i radnym z Miechowic, ale o drugiej części nagrania, z fochami i szantażami burmistrza, który "nie widzi możliwości współpracy"( kto go wybrał?), nawet się nie zająknie, a taki wpis nie ma szans na publikację. A druga część nagrania jest zdecydowanie ciekawsza:-)



2013-01-28 [incepcja]

Ciekawy link http://jo.mogielnica.pl/index.php?id=9


2013-01-02 [blowjob]

Wójt przed sądem.


2012-12-30 [incepcja]

Można też zadać pytanie...
Co zrobiłby pan Chmielewski gdyby p. Woźniak wyłudził z jego kwiaciarni kwiatki o wartości 300tyś złotych i rozdał je mieszkańcom naszej gminy?
Albo pan Zawalich gdyby od niego wyłudził jabłka o wartości 300tyś złotych i rozdał na mieście?
Co zrobiłby pan Wilewski gdyby jemu ktoś zabrał takie pieniążki?
Podobne pytanie można by postawić w sprawie p. Sańprucha!
Gdyby po pijaku potrącił którąś z córek tych trzech panów, potem próbował uciec z miejsca wypadku to dalej stawialiby go na piedestale moralności jako przykład do naśladowania?
Tylko jak pluć na kogoś, jak robi się podobnie... :)


2012-12-25 [incepcja]

Analizując zapisy z sesji rady jak i ogólne wypowiedzi mieszkańców gminy Mogielnica można postawić tezę, iż pan Przewodniczący Rady ma tylko dwa prawa: milczeć i słuchać co powiedzą pan Chmielewski z panem Wilewskim.
Marionetkowość pana Zawalicha jest adekwatna do politycznej opcji, którą reprezentuje. Najważniejsza jest władza, chociażby nawet ta złudna.
Na terenie działki należącej do gminy położonej we wsi Izabelin od kilkunastu dni pan Wilewski wraz zaprzyjaźnionymi mieszkańcami naszej gminy dzień w dzień wycinają jabłonie należące do mieszkańców naszej gminy pozostawiając tam istny bałagan. Kto posprząta ten teren przed sprzedażą do której został wystawiony?


2012-10-21 [Były uczeń]

Panie Bogdanie,
ja co prawda już jakiś czas w Mogielnicy nie mieszkam, Pańską stronę odwiedzam również rzadko, ale gdy przeczytałem ostatni artykuł „Ktoś się boi radnego Sawickiego - jest WYROK“ to przyznam się szczerze że aż mi się włos na głowie zjeżył co tam się wyprawia.

Trzymam kciuki i życzę powodzenia w dalszej walce z „naszym“ burmistrzem

Pozdrawiam
Były uczeń


2012-06-22 [mieszkaniec]

"Apeluję do Rady Miejskiej oraz do Burmistrza, który jest bezpośrednim przełożonym dyrektora ZSO w Mogielnicy o powstrzymanie dyrektora przed kolejnymi próbami łamania przez niego prawa obowiązującego w Polsce."

Szanowny Panie!
Apeluje Pan do niewłaściwych ludzi. Proszę przeczytać ostatni akapit Pana własnego oświadczenia.  Nie jest Pan spolegliwy, nie należy do Towarzystwa Wzajemnej Adoracji, wyciąga Pan na światło dzienne to, co miało być głęboko ukryte. Może przyszedł czas na media, które w przeciwieństwie do Księgi Gości gminnej strony narobią szumu, a kto wie, czy przypadkiem nie zainteresują jakiegoś CBA ?


2012-06-18 [...]

Panie Bogdanie proponuję zorganizować referendum w sprawie odwołania Burmistrza jak i Rady Gminy.Takie referendum odbyło się w Bytomiu i udało się. Potrzeba około 1000 podpisów


2012-02-18 [incepcja]

W 2010 roku obecny burmistrz wygrał wybory różnicą 373 głosów.
Głosów , które oddały osoby takie jak ja, wybierające miedzy „znaną tragedią” a „nieznanym dnem”. Innych, znaczy myślących wygranych, chodź z perspektywy poprzednich wyborów, przegranych(!) ten wynik zmusiłby do refleksji , a nie szukania winnych wśród obcych.
To nie osoby trzecie winne są te mej PRZEGRANEJ tylko zachowanie „wygranego”, butne i aroganckie wobec tych, którym z racji wybranego stanowiska winien być posłuszny!
Każdego dnia poczucie bezkarności i wyższości potęguje tą butę wobec mieszkańców wsi Kozietuł, Dziunina, Michałowic czy Stamirowic, a także osób zatrudnionych w JST i placówkach podległych. Miejscowości w których przegrał ubiegłe wybory.
Ale nie odpowie sobie na pytanie dlaczego (w sensie czym zawiniłem sobie na porażkę)? Tylko będzie do upadłego szukał winnych spiskowców!
Dlatego uważam słusznym przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania obecnego Burmistrza i przeprowadzenie wyborów nowego!
Apeluję do Radnych, którzy jako jedyni zgodnie obowiązującym prawem w RP, tworzą Klub w Radzie Miejskiej w Mogielnicy: Proszę o zgodne z prawem przygotowanie wniosku do Komisarza Wyborczego o przeprowadzenie Referendum w sprawie odwołania obecnego Burmistrza  Gminy i Miasta Mogielnica ze stanowiska!
Niech Bóg Błogosławi i poprze wolę Narodu!!!


2012-02-01 [incepcja]

Może już czas na referendum w sprawie odwołania burmistrza? Wystarczy zebrać 751 podpisów i postarać się aby w referendum udział wzięło min. 2100 osób....



 

Szukaj

Czytających

Naszą witrynę przegląda teraz 20 gości 

Statystyki

Użytkowników : 1
Artykułów : 306
Odsłon : 1026882

Co to było?

W czym uczestniczyli Radni w dniu 28-10-2011 ?